Dzień dobry, moje Życie! – poranny rytuał kontaktu
- Małgorzata IRI Jakubowska
- 22 cze 2017
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 19 maj
Bo to, co ważne, zaczyna się od porannej kawy i czułego „dzień dobry!” powiedzianego własnemu Życiu.
Poranek był słoneczny, ciepły i spokojny. Patrzyłam prosto w słońce przeświecające przez liście, wsłuchana w dźwięki ulicy i lasu jednocześnie. Filiżanka kawy z cynamonem. Chwila tylko dla mnie – zanim zacznę działać.
W tych okolicznościach przyrody łatwo było się uśmiechnąć do Życia. Z ciekawością:
„Co dziś dla mnie masz?”

Ale bywało inaczej…
Bywało, że otwierałam oczy z niechęcią. Ściskało mnie w brzuchu, miałam dość już na samą myśl o dniu, który się zaczyna. Życie? Raczej wróg niż sojusznik.
Znasz to?
Przeszłam te stany. Byłam w ciemności, w chaosie, w bólu. I powoli – dzięki ludziom, doświadczeniu i pracy własnej – zrozumiałam, że rozmowa z Życiem może wyglądać inaczej.
Życie jest nam życzliwe. Mówi do nas. Czeka, aż odpowiemy.
Domowy rytuał kontaktu z Życiem (praktyka poranna)
Zanim wejdziesz w obowiązki dnia: zanim wypijesz kawę, umyjesz zęby, przygotujesz śniadanie – zatrzymaj się na chwilę.
To moment na praktykę.
🪑 Możesz użyć:
kartki papieru z napisem „Życie”,
krzesła ustawionego w przestrzeni,
karty z talii MADARY AM, jeśli masz taką, która odpowiada temu kontaktowi.
Stań naprzeciw. I powiedz na głos:
„Dzień dobry, moje Życie. Ciekawa jestem, co dziś mi przyniesiesz.”(lub: Ciekawy jestem… – jak czujesz)
To nie modlitwa, nie afirmacja. To kontakt.
Jakbyś mówiła do realnej istoty. Bo Życie – Twoje – jest.
Jak to działa?
To ustawienie z Życiem – traktowane jak reprezentant w pracy systemowej – uwrażliwia Cię na jego język. Na znaki, sygnały, synchroniczności. Na komunikaty płynące z pola.
Ta praktyka:
otwiera czucie, zamiast tylko rozumienia,
uspójnia intencję z wewnętrzną gotowością,
pozwala od razu zauważyć, czy coś zakłóca kontakt z Życiem.
A jeśli coś się pojawi (np. emocja, wspomnienie, opór, złość, ból, myśl), to…To nie jest przeszkoda. To jest informacja. O tym, co warto dożyć, uznać albo odrębnie ustawić – bez przerzucania tego na Życie.
Dlaczego to ważne?
Bo kiedy manifestujesz coś w niespójności z Życiem – czyli wtedy, gdy próbujesz zrealizować cel z poziomu pomylenia, lęku, nieświadomej lojalności – tworzysz zakłócony przekaz.
A Życie reaguje na spójność. Nie na deklaracje.
Jeśli więc coś nie „idzie” – być może w polu kontaktu z Życiem pojawił się ktoś lub coś innego.
W takim przypadku warto wrócić do drugiego wpisu z tej serii:
To naturalna kontynuacja tej porannej praktyki – dla tych, którzy chcą czytać Życie bardziej świadomie.
Zaproszenie
Zacznij od prostego: „Dzień dobry, moje Życie.”
📍 Praktyka pochodzi z cyklu Domowe sposoby – prostych rytuałów codzienności, które w metodzie IRI mają moc systemowej pracy z polem i emocjami.
📍 Miejsce: MADARY AM, Gdynia
Zacznij dzień inaczej. Powiedz: „Dzień dobry, moje Życie!”
I wracaj tu – wkrótce opowiem, jak Życie mówi do nas przez to, co trudne i niewygodne.
Małgorzata IRI Jakubowska – RYTUAŁY - Piszę tu o rytuałach, które nie wymagają świec, kadzideł i specjalnych okoliczności – tylko obecności. To gesty, słowa, intencje, które powtarzane codziennie stają się praktyką zmieniającą życie. Jako terapeutka ustawień systemowych i twórczyni metody IRI, wierzę, że rytuał to zakodowana forma kontaktu z polem – osobistym, rodowym, duchowym. Znajdziesz tu „domowe sposoby” – rytuały poranka, oddechu, uznania, domykania. Bo rytuał zaczyna się od chwili, w której postanawiasz być ze sobą naprawdę.
Comments