top of page

Złodziejka!... praca własna w relacji z mamą

A co jeśli... jestem złodziejką?!? Zatrzymaj się na chwilę zanim zaczniesz walczyć, by odepchnąć zarzuty kierowane w Twoją stronę. A co jeśli tak właśnie by było? uciekając od tego co Cię tak obrusza, być może uciekasz od czegoś, co możesz uzdrowić.

Złodziejka! pada zarzut bez słów, ale na lata odciskający ślad w sercu. Dla mnie jako dla dziecka nie był świadomy, ale w Polu i w pamięci ciała słowa te odcisnęły swój ślad. Opierając się zarzutom, zapewne tym bardziej przejawiłaś go swoim postępowaniem, niejako udowadniając, że tak... jesteś...


Ale przecież ja nic złego nie zrobiłam...


To też prawda. Nasze uwikłanie się w sprawy Rodowe pozwoliły pewnej dynamice rozlać się w macierzyństwie matki. O kogo faktycznie chodzi, gdy z ust matki pada zarzut - to przez Ciebie...!


Energetycznie dziecko wobec rodzica jest niewinne, ponieważ rangą (siłą i pozycji w strukturze hierarchicznej systemu rodowego rodzic jest silniejszy. A energia życiowa łączące nas ze Źródłem wszelkiego Życia i Istnienia płynie od RODZICA do DZIECKA. I tylko w tym kierunku przepływu odzwierciedla się naturalny porządek. Więc faktem jest i to, co rodzic do dziecka wysyła - ponad energię życiową - ma na nas wpływ: dotyka, kształtuje, czasami rani a nawet niszczy. To ponad to energia traum i uwikłań rodzinnych i rodowych.


Podczas tej pracy koncentruj się na tym, jak pojawienie się nas na tym świecie mogło wpłynąć na życie rodzica. Bo jakoś wpłynęło, prawda? Coś się zmieniło, coś się otworzyło, coś stało się niemożliwe... Z różnych wariantów rzeczywistości w doświadczenie wszedł ten, w którym jesteśm obecna JA. Nie jako przyczyna - to nie nasza siła ani nie nasza kompetencja - ale jako przyczynek .

Dzisiaj jednak nie będziemy podążać w przestrzeń Rodu. Dziś stawimy się do przeżycia zatrzaśnięcia w relacji z mamą w tym, czym mama (lub tata) nas obwinia. W swojej osobistej przestrzeni. To przed czym się bronimy - wykluczamy. To co wypierane - napiera. Czas rozplątać ten supełek...


A co jeśli... ten zarzut byłby prawdą? to oznacza, że jestem.... i to ma takie skutki...

Złodziejka! Ukradłaś mi mężczyznę…! wolność i zabawę przynależną młodości…! plany na przyszłość…! piersi…! spokojny sen…!...

Tak Mamo. Ukradłam… Teraz…


Zwracam Ci Mamo Twoje miejsce przy Ojcu. To Ciebie pokochał, zanim pojawiłam się JA. Bez Was mnie by tu nie było.

Zwracam Ci Mamo Twój strach i emocje, którymi nasiąkałam będąc w Tobie. Ucieleśniłam je i przeżywałam jak swoje. Jednak to mnie przeciążą Mamo, nie pomaga ani żadnej z nas nie przynosi ulgi. Niosłam je dla Ciebie, ale nie są moje, ja ich przeżyć i uwolnić nie mogę…

zostawiam je przy Tobie Mamo

Zwracam Ci Mamo Twoją odpowiedzialność, z tego Pola co między nami się stało. Świadome i poza świadome. To co wynikało z naszego zachowania i to co w tym napłynęło z traum Rodowych; wygląda na to, że w tym co stało pomiędzy nami, to trudne od pokoleń mogło się wreszcie dokończyć (dożyć do końca). Zwracam Ci odpowiedzialność z tego, jak to płynęło poprzez Ciebie wpływało na mnie i mnie kształtowało. Z tym czego mi wtedy zabrakło, i czego dostałam od ciebie w nadmiarze. Z tym co już dla mnie stracone i z tym co wciąż jest możliwe Teraz będę mogła stanąć odpowiedzialnie do własnego życia, tu gdzie JA mam swój wpływ, Mamo…

Zatrzymuję Mamo to, czego się w tym nauczyłam, to co mam podobne do Ciebie i to co poprzez Ciebie do mnie płynie – moje istnienie. JA, w tamtym dziecku, którym byłam, widziałam Cię inaczej, niż JA dorosła z teraz. Ty też Mamo, nie jesteś dzisiaj tą samą kobietą, co wtedy. Bądź Mamo sobą, w swoim ruchu, tak jak i ja pozwalam być sobie - sobą. Przez to co się stało, długo Cię odrzucałam Mamo. Już nie muszę. Mogę być i połączona w przepływie i być w swoim życiu. Jaka to ulga, Mamo…

Szkoda, że nie było nam dane spotkać się inaczej jako Mama i Dziecko… To co było dla mnie trudne w relacji z Tobą, zamienię w swoją siłę. I zrobię z dalszym życiem coś dobrego, dla siebie, by przeżycia nie poszło na marne. Jest to już dla mnie możliwe. Mamo.

 

Kontekst do powyższej pracy. Złodziej to nie tylko ten, który okradł mieszkanie czy przeciął torebkę i wyjął portfel. Kiedy jesteśmy uwikłani w ruch złodziejstwa odtwarzamy go w swoim życiu w sytuacjach, które mogą zupełnie inaczej wyglądać. W uwikłaniu możemy być notorycznie okradanymi (reprezentacja ofiar) lub okradać innych (reprezentacja sprawców). Tak czy inaczej, takie sytuacje domagają się uporządkowania, uznania w sobie jakości obu stron (złodzieje i okradzeni) i przyjęcia odpowiedzialności w osobistym życiu, z sytuacji, które tworzyłaś (świadomie lub nieświadomie) opartych na energii tej dynamiki.


A jakie sytuacje w życiu mogą sugerować, że jesteś „złodziejką”?

  • Kradniesz czas i uwagę innych, np. wykonując zadania tak, że inni muszą się w nie dodatkowo angażować, by naprawić sytuację, przeżywasz życie i emocje tak, że ściągasz uwagę wszystkich wokół siebie, nie dbasz o siebie fizycznie i energetycznie, więc jesteś w takim stanie, że inni mają więcej problemów, by utrzymać z Tobą współpracę/ relację

  • Kradniesz partnera, by postawić na swoim, poczuć smak satysfakcji z wygranej – poczucie, ze jestem lepsza, wszystko kręci się wokół mnie.

  • Chorujesz lub użalasz się nad sobą, by po kryjomu karmić się uwagą i zaangażowaniem wokół twojej osoby.

  • Naruszasz swoje i cudze granice, np. morderczy trening, pracoholizm, wykonywanie obowiązków domowych kosztem regeneracji, narzucasz swoje racje. Kradniesz energię np. nieustannie narzekając lub wylewając swoje nieprzeżyte emocje (opowiadamy o naszym życiu osobistym, obgadujemy bliskich.

  • Kradniesz komuś radość, nadzieję czy poczucie własnej wartości przez wypowiadane słowa i wewnętrzną postawę.

  • Chętnie bierzesz coś od innych za pół darmo – wiedzę, wsparcie, zainteresowanie i korzystasz, ale… nie potrafisz docenić wartości tego czym jesteś obdarowana, więc i nie masz dostępu, by z tej wartości zrobić coś dobrego w swoim życiu – prawdopodobnie wiele marnujesz (może nawet dosłownie?) z tego co otrzymujesz, tak jak marnujesz swoje potencjały i energię życiową.

  • Bierzesz coś i nie płacisz, zapominasz, uważasz, że ci się należy, wpadasz w tarapaty, i masz trudności by spłacić ale i spojrzeć w oczy wierzycielowi, którego stawiasz bez słowa „pod ścianą” (np. unikam rozmowy i ustaleń).

  • Korzystasz z efektów czyjejś pracy (zdjęcia, teksty, muzyka itp.), wbrew zakazom publikacji czy bez podziękowania i wskazania autora.


To nie wyczerpuje tematu uwikłań i dynamiki, która pojawia się w obwinianiu dziecka przez rodzica. Niemniej jednak wystarczy, by skutecznie i efektywnie wysupłać się z uwikłania, jeśli taka jest Twoja intencja. Praca własna nad transformacją „złodziejskiego” schematu zaczyna się zawsze od dwóch elementów: zobaczyć jak jest i nazwać rzeczy po imieniu, zobaczyć faktyczne skutki swojej postawy. Drugie to wyrazić intencję zmiany i przeżyć to, co mamy z tych sytuacji do przeżycia. Zasoby i błogosławieństwo płyną do nas również z takich Rodowych historii. IRI


Owocnej pracy! mgr Małgorzata IR Jakubowska indywidualna terapia TRANSFORMUJĄCA – w kilku odsłonach: baśniowa terapia, trzy światy, terapia z kartami, magia słów, ustawienia systemowe rodowe i reinkarnacyjne. Więcej na www.szkolaterapeutow.pl

 

Zapraszam do MADARY AM i Klinika 89 na sesje terapii transformującej - stacjonarnie i online Telefon: +48 798 698 888 Mail: irijakubowska@madaryam.pl Al. Zwycięstwa 46/1, Gdańsk Ul. Słupecka 30/1, Gdynia

IMG_0840_edited.jpg
bottom of page